80. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku stała się dla Polski okazją do zaznaczenia swojej pozycji na arenie międzynarodowej, ale także źródłem medialnych kontrowersji. Z jednej strony mocne wystąpienie Ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego odbiło się szerokim echem na świecie, z drugiej – uwagę zwrócił nieformalny gest prezydenta Karola Nawrockiego, który został odnotowany przez kamery jako tzw. „akt snusowy”.
Przemówienie Ministra Radosława Sikorskiego
Radosław Sikorski zabrał głos na nadzwyczajnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanej na wniosek Estonii w związku z rosyjskimi prowokacjami w przestrzeni powietrznej państw bałtyckich. Nazwał działania Moskwy „prowokacyjnym i nielegalnym naruszeniem granic” i ostrzegł, że jeśli dojdzie do zestrzelenia rosyjskich maszyn czy rakiet, nie będzie podstaw do skarg ze strony Rosji. W innym wystąpieniu podkreślił, że „wiek imperiów minął, a wasze imperium nigdy nie zostanie odbudowane”, jasno kierując słowa do przedstawicieli Federacji Rosyjskiej. Międzynarodowe media oceniły jego ton jako jeden z najostrzejszych głosów w debacie, wzmacniający wizerunek Polski jako państwa stanowczo sprzeciwiającego się agresji.
Prezydencki „akt snusowy” na uroczystości
Obok mocnych deklaracji ministra, wydarzenia w Nowym Jorku przyciągnęły uwagę także z innego powodu. Podczas uroczystości jubileuszowych w siedzibie ONZ kamery zarejestrowały moment, w którym prezydent Karol Nawrocki odebrał od swojego współpracownika niewielkie okrągłe pudełko i włożył do ust białą saszetkę, po czym zakrył usta dłonią. Wiele mediów zinterpretowało to jako użycie tak zwanego snusa lub inaczej mówiąc nikotynowej saszetki, podobnie jak w czasie wcześniejszych debat prezydenckich. Eksperci ds. protokołu dyplomatycznego ocenili, że takie zachowanie w gmachu ONZ „podważa powagę państwa” i może odwracać uwagę od meritum wystąpień.
Geneza czy tłumaczenie Prezydenta RP
Sam Nawrocki wcześniej tłumaczył, że używał „saszetek nikotynowych” jako zamiennika gumy do żucia, jednak temat stał się elementem debaty medialnej i politycznej. Krytycy wskazują, że zamiast wzmacniać prestiż Polski, prezydent ściągnął uwagę na swój prywatny nawyk, co kontrastuje z powagą forum międzynarodowego.
Podsumowanie szczytu z udziałem polskiej delegacji
Wizyta polskiej delegacji w ONZ łączyła więc poważne, merytoryczne wystąpienia dotyczące bezpieczeństwa Europy i krytyki działań Rosji z nieplanowanym incydentem wizerunkowym. Z jednej strony Polska zyskała rozgłos dzięki stanowczym słowom Sikorskiego, z drugiej – gest prezydenta stał się tematem memów i komentarzy w światowych mediach. To pokazuje, że dyplomacja to nie tylko treść przemówień, lecz także forma, symbole i zachowania, które mogą wzmacniać lub osłabiać obraz państwa na międzynarodowej scenie.

